"Fajnie jest być
naiwniarą. Albo frajerką. Taką, co za mocno wierzy w coś, co sobie kiedyś
wymyśliła. I co trzyma, i nie puści, i nie odda. I co ma priorytet, którego nie
podkopie nawet (albo zwłaszcza) zdrowy rozsądek i logiczna argumentacja. Fajnie
jest popełniać błędy w afekcie. Nawet te same. Źle oszacowywać szanse. Porywać
się na coś, na co się porywać nie powinno. Być słabo zorganizowanym z nadzieją,
że jakoś się to wszystko musi udać. Bo przecież jakoś zawsze wszystko się
udaje. Fajnie być takim utopijnym kamikadze przeładowanym ideałami. Nie
obliczać, nie kalkulować. Nie rezygnować z trudnych szans i nie bać radykalnych
zmian. Działać intuicyjnie i impulsywnie. Nie myśleć w ogóle o skutkach
decyzji, tylko robić. Nie przewidywać konsekwencji, tylko robić. Robić. Robić,
skoro się bardzo chce i nie umie się inaczej..."
- Anka Herbut - Coraz
bardziej robaczywy
myślę, ze nie dokońca rozumiem Twoje myśli i słowa, ale przekaz obrazkowy jak najbardzej do mnie przemawia, choć zdcyowanie wolę u Ciebie inne kolorki ;):**
OdpowiedzUsuń....to były "trudne" myśli...bardzo dziękuje za szczerą opinie...bardzo:)pozdrawiam
UsuńPodpisuję się.
OdpowiedzUsuń