środa, 2 listopada 2016

Tajemniczy ogród...(31)

Tak sobie myślę ,że dobrze mieć swoje i TYLKO swoje miejsce, niczym tajemniczy ogród...Gdzie można odciąć się od wszyskiego i wszystkich...Naładować  pozytywnymi myślami by wrócić w lepszej wersji samego siebie...uskrzydlonym ....
Moja wersja Spuchlinki to zobrazowane wyciszenie....dodające skrzydeł...
I  choć nie koloruję...bardzo lubię Spuchlinki...do tej pory udało mi się wszystkie "zmalować" na swój sposób ;) distressami :)
http://magudala.blogspot.com/2016/10/245-napenij-donie.html











6 komentarzy:

  1. Mi wcale nie zależy na tym, by je po mistrzowsku kolorować. Ani nawet by w ogóle kolorować. Ale to, jak ktoś użyje czasem tak mocno wzrusza. Ja wiem doskonale, że ta akurat jest trudna i nie dla wszystkich.
    A tak pięknie jej zbudowałaś świat. Podoba mi się i ogród i skrzydła i ta piękna brama z roślin ;) Dziękuję, że mi pokazałaś ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja dziękuje...pomogła zobrazować "coś" co od jakiekoś czasu błądziło mi po głowie :)

      Usuń
  2. wspaniały ogród, fantastyczny klimat

    OdpowiedzUsuń